Czołem Kochani!
Ostatnio dużo u mnie szydełkowych prac, ale jak wiecie wynika to między innymi z naszej wspólnej nauki szydełkowania splotami tunezyjskimi.
Marzył mi się ażurowy szal, jednak nie zdecydowałam się na jakieś skomplikowane wzory. W szalu zastosowałam siateczkę, którą już przerabiałam w poduszce oraz ażur na podstawie kursu Beak TUTAJ.
Szalik jest zrobiony z włóczki Alize Bella (100% bawełna). Ma ok. 12 cm szerokości i 2 m długości.
Frędzelki wykonałam zwykłym szydełkiem.
Kolor wreszcie inny niż w dotychczasowych "tunezyjskich" pracach. Miał po prostu pasować do konkretnych rzeczy, m.in. do biżuterii z pierwszego zdjęcia.
Coraz bardziej lubię to szydełko. Może w końcu odważę się na większą formę.
Tymczasem i Was zachęcam do kolejnych prób. Przypominam, że na lekcję z ażurami macie czas do końca października, a na lekcję intarsja / Far Isle do końca listopada.
Pozdrawiam serdecznie!
Nie dajcie się jesiennym słotom!